piątek, 1 czerwca 2012

Rozdział 21


Całe życie przeleciało chłopakowi przed oczami.
Rodzinny dom, casting do zespołu, pole golfowe, pierwszy koncert …
„Ej tej dziewczyny nie pamiętam” - pomyślał wspominając jedną z imprez.
Kiedy już otrząsną się z szoku, spojrzał w stronę leżącego pod nogami bandyty mężczyzny.
Nie mógł uwierzyć w to, że jemu też przeznaczony jest taki los …
Zawsze miał tyle planów, marzeń, a teraz w jednej chwili może nastąpić koniec wszystkiego.
Przestępca zaczął naciskać spust pistoletu … i wtedy do akcji wkroczyła Shadow.
Rzuciła się na napastnika, wbijając kły w jego udo, z którego wypłynęła stróżka krwi. Tamten jęknął z bólu i upadając oddał dwa niecelne strzały, które przeleciały tuz obok głowy Nathana. Chłopak upadł na kolana ogłuszony przez wystrzały. Po chwili, kiedy odzyskał świadomość odciągnął psa od jego ofiary i pędem ruszył przed siebie byleby znaleźć się jak najdalej od miejsca zdarzenia.
Trafił do parku i usiadł na ławce aby odpocząć.
Po dwóch godzinach bezsensownego siedzenia i rozmyślania o wszystkim co się stało i mogło się stać postanowił razem z psem wrócić do domu.

Kiedy przekroczył próg mieszkania, zastał salonie Toma i Jay'a oglądających telenowelę … tak tą samą, która oglądali wcześniej … tak ten sam odcinek …
-Nie Rachelo! Nie możesz wybaczyć Zbigniewowi, on zdradza cię z Mirandą, a przecież ona jest od niego starsza o 30 lat! - rozpaczał Tom
-No styl Harrego normalnie – odpowiedział bez zainteresowania Siva, który wszedł w tej chwili do pokoju.
-No właśnie! Jak tak można no … Przecież Caroline jest dużo ładniejsza! Ona ma mniej tu, a więcej tam gdzie trzeba – lamentował dalej Parrot
-Oh zamknij już ten ryj – westchnął Jay, wpychając Tomowi do gęby garść popcornu, co uniemożliwiło chłopakowi dalsze komentowanie.
Nathan nie zwracał na nich większej uwagi, gdyż jedynym co go teraz interesowało była rozmowa z Adrianne. Zostawił psa z matołami, a sam udał się w kierunku sypialni dziewczyny.
Przechodząc przez kuchnie, zauważył Max'a, który zawzięcie coś czytał.
-Widziałeś może G ? - zapytał
-Tak jest chyba w swoim pokoju – odparł nie odrywając wzroku od książki
-Aa jeśli można wiedzieć, to cóż za ciekawa lektura cię tak wciągnęła ?
Dumny z siebie Max, pokazał mu okładkę.
-Yyyy kamasutra, serio?
-A czego się spodziewałeś? 'Ogniem i mieczem'? A może 'Jak najlepiej odżywiać się podczas ciąży' ?
-No nie ale … - odparł Nath zakłopotany
-Uwierz młodzieńcze, w moim wieku też jeszcze można się doedukowywać – powiedział poprawiając swój tyłek na krześle
-Chyba dokształcać – poprawił go
-Ja tam wiem lepiej co robię, a teraz idź już sobie lepiej zakochańcu – odpowiedział, ponownie zatapiając się w lekturze.
Kręcąc z niedowierzaniem głową, wyszedł z kuchni i skierował się do pokoju G.
Powoli otworzył drzwi i zajrzał do środka.
Zauważył tam śpiącą na swoim łóżku dziewczynę i leżącego pod jej nogami Verra.
Postanowił już jej nie budzić i przełożyć tę rozmowę na jutro.
Poszedł do łazienki i szybko wszedł pod prysznic, chciał poczuć, jak zmywają z niego wszystkie problemy oraz zdarzenia dzisiejszego dnia, lecz nie poczuł ulgi.
Długo nie mógł zasnąć, a gdy tak przekręcał się z boku na bok wszystkie wspomnienia powracały z podwójną siłą. Kiedy już udało mu się zasnąć wcale nie było lepiej.

Nagle znalazł się w ciemnej uliczce, była noc, już dawno po północy … i wtedy usłyszał trzask, ktoś się zbliżał. Rzucił się do ucieczki, jednak niegdyś prosta droga zamieniła się w nieprzenikniony labirynt. Coraz bliżej siebie słyszał głosy … Wtem wszystkie mury, którymi był otoczony zaczęły się walić, a on nie mógł się ruszyć. W swojej głowie słyszał tylko odgłosy wystrzałów, a przed oczami widniała tylko krew. Stał w martwym punkcie i wszystko zaczynało się od niego oddalać. Wtedy usłyszał tan sam głos …
„Nie powinieneś był tego widzieć”, te słowa rozbrzmiewały echem w jego głowie. Ta myśl, że to ktoś bliski jego sercu, nie dawała mu spokoju. Potem zobaczył przed swoją twarzą lufę pistoletu wymierzoną w jego głowę. Wszędzie pełno krwi … głuchy odgłos wystrzału, histeryczny śmiech … i wyłaniająca się z ciemności twarz mordercy.

W tym momencie gwałtownie zerwał się z łóżka i ciężko dysząc otarł spocone czoło.
Nerwowo rozglądną się po pokoju i odetchną z ulgą.
-To był tylko sen, zwyczajny sen – wmawiał sobie, aby się uspokoić
Wtedy poczuł na swoim ramieniu zimny dotyk czyjejś dłoni i podskoczył zaskoczony.
-Wszystko w porządku Nath ? - usłyszał za swoimi plecami
-Tak, wszystko ok – uśmiechnął się i odwrócił głowę, aby spojrzeć na stojącą za nim dziewczynę
Ona popatrzyła na niego nie pewnie, lecz chwilę potem ruszyła w stronę własnego łóżka.
-Dobranoc – powiedziała przykrywając się kołdrą
-Dobranoc – odparł chłopak, po czym przewrócił się na drugi bok.
Wiedział, że tej nocy już nie zaśnie …

......................................................................................................................................................................
Ło ja cię ....
Miało być fajnie i wgl, a wyszło jak zwykle -,-
No ale sami chcieliście ;)
Jeśli szczęście dopisze, to w weekend dodam jeszcze jeden rozdział 
Mam nadzieję, że się wam podoba, a na jakiekolwiek zastrzeżenia  piszcie w komentarzach ;)
A dedyk dla:
Szantażystów, czyli willow ;* , love ;* i wariatki ;* 
Zachęcam do komentowania ;D

13 komentarzy:

  1. Taaaaa, jak zwykle ZAJEBIŚCIE !
    Nawet mnie nie denerwuj, no ! ♥
    Jaa cieee, chcę nexta ^^ ♥
    Weny ;****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście ze jak zwylke genialne !!!
      Bałam się o naszego kochanego Nath'a
      Ale chwała Dżezusowi !^^
      Super ,weny i nexta :**

      Usuń
  2. BUAHAHAH! ^^
    szantaż się opłacił ^^
    cudowny, wiesz? ;*
    i pisz szybko kolejny, bo nie wyczymuję tego zaciekawienia ^^
    szybko, Frytasku, fąfel czeka! xD

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jest fajnie i w ogóle :D
    Bałam się o Nathana :]
    Pisz szybko następny <3
    Weny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. BUAHAHAHAHA! jestem szantażystą ^^ ale super :D
    ja chcę nexta szybko!
    TERAZ, JUŻ NATYCHMIAST, BO USUNĘ NOWEGO BLOGA!:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział :)
    niecierpliwie czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  6. rozdział extra :P
    pisz, no pisz następny xd

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział!
    Czekam na nexta:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj genialne .
    Można powieć ze zajebiste ^^
    Sen po prostu mega .
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. I kurde..jak zwykle zajebiście. *__*
    Weź mnie naucz tak pisać.. ;D
    Kocham takie sny. <3
    Dawaj nexta. ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajebisty
    myślałam, że go zabije..
    Szok i emocje
    Weny

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam tego rdz, ale z pewnością jest zajebisty. potrzebujesz 12 komów do napisania rdz więc już masz :P
    Do środy ma być next inaczej ja blokuję na zawsze moje blogi :P
    powodzenia i weny :******

    OdpowiedzUsuń
  12. jak zawsze rozdział cudowny ;**
    kocham tooooo <3
    dawaj szybko next!

    OdpowiedzUsuń